Bywa tak, że modelina będąc wyczerpaną wcześniejszymi stylizacjami ubiera swoja małą prywatną zbroję ... :)
Daria przytargała ze sobą absolutnie prawdziwą i mega ciężką cześć zbrojną zwaną kolczugą używaną swego czasu przez rycerzy teraz przez fascynatów dawnych czasów odtwarzających średniowieczne zwyczaje. I byłem i nadal jestem pełen podziwu za poświęcenie, otarcia i zwiewność pozowania...
Właściwie poza przygotowaniem wizualnym nie trzeba było nic więcej.
Fascynacja z odrobiną stylizowanych detali ...